Wykreuj bohaterów mangi 3

"100 twarzy grzybiarzy" odcinek 3

,,Szkolny Dramat'' cz.3

Następnego dnia Saki chodziła po korytarzu szkolnym, zastanawiała się nad różnymi rzeczami. Nagle poczuła złapanie za rękę.
Eizo: Hej Saki!
Saki: Eizo! Co ty...em...ehh…
Eizo: Zapomniałaś?
Saki: Emm...ale...czego?
Eizo: Że jest casting! Chodź!
Saki: Casting! Już!? Kompletnie zapomniałam!

ekstra

K-Kastiel! xDDD

;]

,,Chie i chłopak z sąsiedztwa'' cz.3
Chie chciała uciekać ile sił w nogach. Jednak Taichi złapał Chie za rękę.
- Puść mnie! - Chie krzyczała
- Wooow, masz takie gładkie ręce - Taichi nie słuchał Chie
- Yyy...możesz mnie puścić?
- Taichi! Chodź do domu! - odezwał się głos jednej z sióstr chłopaka
- Już idę! Paaa Chia. Widzimy się jutro w szkole! - Taichi pobiegł do domu
W tym czasie Chika wychodziła już z przedszkola razem ze swoim kuzynem.
- Fajnie, że mi pomogłaś! - Chia była zła na Chikę
- No co? Nie mogłam marnować czasu. Yoshihiro już ubierał buty.
- No dobra...ale nawet nie wiesz co tu się działo!

"Nowe Życie (2 część Próbowałam cię zmienić)"
Zanim wyszliśmy uczesałam się i założyłam nauszniki. Nagle Luka mocno złapał mnie za rękę i gdzieś pociągnął
(N) Gdzie mnie ciągniesz?
(L) Do fajnego drogiego sklepu!
(N) Ty jesteś ekstra!!!!!

Sally i Ben cz.3 (było ciężko z fryzurą dla Sally)

"Jake i Annie, świetnie bawili się na swoim spotkaniu. Pili gorącą czekoladę, śmiali się i rozmawiali. Pod koniec ich spotkania, Jake postanowił zabrać Annie w specjalne miejsce."

- Naprawdę świetnie się bawiłam, ale muszę już iść. - powiedziała Annie, jednak powstrzymała ją dłoń Jake'a, która teraz trzyma jej dłoń.
- Poczekaj, chcę Ci tylko pokazać jedno ważne dla mnie miejsce. - oznajmił i pociągnął dziewczynę za sobą.
- Jeżeli nie będę w domu dokładnie o osiemnastej, będę miała kłopoty. - dodała, próbując urwać się z uścisku chłopaka.
- To zajmie kilka minutek. Obiecuję.
Annie westchnęła.
- Dobrze, ale szybko.

Spotkanie #2

Julietta przechadzała się po parku gdy nagle zobaczyła chłopaka którego niedawno widziała.

J: Ty? skąd ty tu się wziąłeś?
Ch: Nie wiem...
J: No cóż, skoro już tu jesteś to... Powiesz jak masz na imie?
Ch: Jestem... Charilie
J: Miło mi, ja jestem Julietta
Ch: Heh... Chciałbym ci pokazać pewne miejsce...
J: Jakie?
Ch: Taka fajna kawiarnia...
J: To pokaż!
Ch: To choć! (ciągnie ją za ręke w stronę kawiarni*
J: *myśli* Heh... Ciekawe co dalej...

ten uczuć gdy w paincie próbujesz wymazać dziewczyniecycki tak żeby została sama deska XD cóż....urok yaoiców ;u;

"Niespotykana" cz 3

Biologia i matematyka minęły szybko zostało tylko 5 lekcji. Evan już od 2 godzin nie spotkał Avalon. Chodziła do równoległej klasy razem z Emily. Dowiedział się tego od niej przed biologią. Dowiedział się również, że ma chłopaka. Zasmuciło go to ale stwierdził że będzie walczył o dziewczynę. Nagle zauważył ją na drugim końcu korytarza. Zaczął bezmyślnie biec i niechcący wpadł na nauczycielkę.
EV: KURDE!!!
Nauczycielka (N): Uważaj Evan! Poza tym w której klasie ty jesteś żeby po korytarzu biegać?
EV: No sorry...
N: Sorry? Żartujesz sobie? Jak ty się do mnie odzywasz? Szacunku trochę!
EV: Przepraszam szanowną panią?
N: To nie są żarty Evan, gdzie się tak spieszysz?
EV: Do biblioteki oczywiście!
N: Przecież jest po drugiej stronie!
EV: A no tak! Zapomniałem!
N: No dobrze idź już! Ale bez takich mi tu!
Evan odetchnął z ulgą. Zauważył również że Avalon już nie ma. Usłyszał dzwonek. Już chciał pójść do klasy ale zobaczył Avalon wychodzącą z toalety. Sprawdził czy nauczycielki już nie ma i pobiegł do dziewczyny.
EV: Jesteś zła?
A: Tak
EV: Na co?
A: Na ciebie.
EV: Dlaczego?
A: Łazisz za mną jak jakiś idiota i nie dajesz mi spokoju.
EV: No bo...
A: Gadaj szybko, jest już lekcja.
EV: Pójdziesz ze mną do kina po lekcjach?
A: Nie, nara idę na w-f
EV: Gadamy na następnej przerwie?
A: Nie, odczep się.

,,Zakuro i Akihito'' cz.3
Tego samego dnia Zakuro chciała znaleźć jakiś temat na rozmowę z Akihito, bo przecież nie wiedziała co lubi, jaki jest jego ulubiony kolor. Wiedziała tylko, że interesuje się nauką. Gdy wszyscy już zbierali się do domów, Zakura złapała Otohę i poszła z nią do toalety.
- Czego chcesz? - Otoha była trochę wnerwiona - Ja też chcę pójść do domu, zjeść obiad, odpocząć...
- Zaraz pójdziesz! Tylko, powiedz mi...jak mam zagadać do Akihito?
- A ty znowu o tym Akihito? Nie możemy porozmawiać o czymś innym? Na przykład o pójściu do domu?
- No weź! Proszę! Tylko do Ciebie mogę się w tej sprawie zwrócić!
- No dobra...nie wiem...poproś go o pożyczenie książki, czy coś...
- To dobry pomysł! Potem na pewno mnie zagada!
- ,,Dziękuje Otoha!''
- A, no tak. Dzięki Otoha! Wiesz gdzie jest Akihito?
- Wtedy kiedy mnie złapałaś do widziałam go w szatni.
- Ok! Jeszcze raz, dzięki!
Zakuro pobiegła na dziedziniec szkolny, ponieważ spodziewała się, że Akihito tam będzie. I tak było. Chłopak stał i grzebał coś w telefonie.
- Idealnie! Akihito stoi sam! Jeej! - mówiła Zakuro w myślach
Trochę się wahała, żeby do niego podejść, ale to mogła być najprawdopodobniej ostatnia okazja, żeby z nim porozmawiać sam na sam.
- H-hej Akihito...- zaczeła nieśmiało rozmowę Zakuro
- O, cześć. Ty jesteś Zakuro, prawda? Chodzimy chyba razem do klasy.
- Tak. Mogłeś mnie wcześniej nie zauważyć...
- No coś ty! Jak można nie zauważyć takiej sławnej dziewczyny w klasie...
- Ja...dzięki...
- No, dobra. Muszę już iść. Tata na mnie czeka w samochodzie.
- Czekaj!
- Tak?
- Czy...może...pożyczyłbyś mi książkę od matematyki? Ja swoją....zgubiłam...
- No, ok! Proszę, pa Zakuro.
Zakura myślała o dłuższej rozmowie, ale wyszło jak wyszło.
Następnego dnia Akihito podszedł do Zakury, kiedy ona wchodziła do klasy.

"Prześladujące fatum 2" ----> bohaterowie mangi w szkole sezon 1 (poboczne walentynki)
Eva zostawiła Cami, która wdała się w dyskusję z dziewczynami o najnowszej modzie. Skierowała się do szkolnego sklepiku po jakieś przysmaki. Alcor uwielbia czekoladowe ciasto i sama przez niego je pokochała. Nie było poniedziałku bez tego rytuału - jednego z wielu. Nagle ktoś złapał ją za rękę. Przeczuwała, że to dyrektorka ale na szczęście nie. Ona i paczka mogą mieć problem za ten mały przedłużony urlop. Rozpoznała od razu te krwistoczerwone włosy. Któż mógł być to jak nie Dake?
...
-Co tutaj robisz? - zapytała.
Chłopak wyciągnął jakiś papier.
- Przez 3 miesiące ćwiczymy z waszymi chłopakami, a z tym, że u mnie ciężko z dojazdem będę się uczył z przeciwległa klasą. Szkoda, że nie razem z tobą i Alcorem moim nowym rywalem, trudno się mówi - usta ułożyły się w jedną kreskę.
- To super! Alcor z miła chęcią się nauczy tych twoich trików. Myślę, że jak zaczną się rywalizacje to wy dwaj dacie nam niezłe przedstawienie - Eva była uradowana faktem, że Dake przez taki czas będzie z nimi.
- Proszę tylko żebyś mnie z widowni nie ustrzeliła czymś jak to było parę lat temu z oszczepem.
- Niefortunny czas, ale żyjesz - Eva zarumieniła się i poklepała Dake - myślałam, że zapomniałeś.
- Tej chwili strachu nie zapomnę - pokazał język - lecę rozpoznać teren, do następnego.
Przytulili się na pożegnanie.

Moje OCS: Aki i Iwao

Emm... Yuko i Minoru...

~Historia z życia wzięta - 5 lat później #3~

''Yuki'' cz.21

Sezon 1 - ''Bohaterowie mangi w szkole''
~Życie Olivii Sezon 2 #3~

spacerek

Myry myry

Przygody białowłosej Sezon 2 #3

Kolejna część w: Bohaterowie Mangi w szkole 4

Zapach mordencji #3

Moje oceniajcie

"Kosiulowe Przygody" Cz. 3

Moje ;3 Kolejne w magna 10 xde

,,Jak być ładną ?" #2

<Myśli > <Pragnienia>

Po przerwie kiedy weszłam do klasy do matmy Skay złapał mnie za rękę i pociągnoł mnie powiedział -siedzisz ze mną księżniczko XD

"Love Story Grabarza"
Część trzecia

Moje :)

Dwa światy #3

Po skończonych zajęciach, szybko wybiegła. Zmieniła ciuchy i zrobiła sobie inną fryzurę. Była w parku, nagle ktoś złapał ją za rękę. Już wiesz kto...Ryu.
-Czemu tak szybko wybiegłaś?- po spytaniu jej się, zobaczył pierwszy raz na jej policzkach rumieńce.
-Bo, tak- chciała wyrwać się z uścisku.
-Yumiko...Proszę powiedz mi.
-Nie mogę-zasmuciła się.
-Mogę chociaż wiedzieć, gdzie idziesz?
-Na...Cmentarz...
-Dlaczego?
-Idę do rodziców
-Pracują tam...?
-....
-Yumiko...
-Na ciebie już pora... Na razie- wyrwała się i pobiegła w stronę cmentarza. A on dopiero się zorientował, że rozmawiała z nim normalnie. *Potrzebna jest jej druga osoba*-pomyślał. I poszedł w stronę Akademika.