Bohaterowie mangi fantasy 3

Uraraka i Tsuyu

Moje oc (:

ekstra

Takie tam...

:]]

:)

I co?

Dwie drogi prowadziły do jednego pomieszczenia.
-Ja pójdę prawą ;) - Powiedziała elfka
-Dobra to ja lewą - Odpowiedział księżniczka
Dwie min. później .
-Ale tu ciemno - szepnęła księżniczka (Ania)
Nagle czuła za sobą jakby sapanie , więc zaczęła biec .
Po chwili coś złapało ją za nogi . Przestraszona zamknęła oczy , ponieważ potwór wziął ją do góry nogami . Na chwilę otwarła oczy po czym zobaczyła ,że cos ale ośmiornica gigant trzyma ją i nie chce jej odłożyć . Po 2 sekundach stwór chwycił ją za co mógł i poszedł z Anią do 2 korytarza .
- O !Koniec korytarza :D Jak miło :p - Powiedziała elfka (Kasia)
Dziewczyna podbiegła do pokoju po czym zorientowała się ,że jej przyjaciółki jeszcze nie ma .
- Pójdę zobaczyć gdzie ona jest :/ - Powiedziała sama do siebie i zawróciła się .
Po o kołu 4 min. na drodze zobaczyła wiszącą , płaczącą Anie i potwora ,które wysyłał swoje macki na nią ! Wystraszona pobiegła w drugą stronę , lecz po chwili okazało się ,że ona sama jest złapana w macki .. Obie przez całą drogę płakały . Gdy nagle potwór opuścił obie . I powiedział
-Wle temte nie idzie ...
Dziewczyny zrozumiały ,że stwór chciał je ochronić , ponieważ w tej dużej sali jest wielki pająk ,który mógł by je zjeść :D
Ale to już inna historia do zobaczenia i pa ;vv

"Blanca czekała. Czekała już bardzo długo, siedząc na jakimś sporych rozmiarów głazie w lesie, a jej przyjaciółka nie wracała już od wielu godzin. Śpiew ptaków ani szum drzew kołyszących się lekko na wietrze wcale jej nie uspokajał, a w głowie jej wciąż grzmiały słowa niebieskookiej: "Myślę, że jestem już gotowa. Zerwę dziś łańcuchy lęku i rozpaczy trzymające mnie na uwięzi, już wystarczającą ilość czasu przez nie cierpiałam, nie zaznając od beztroskich dziecięcych lat szczęścia. Blanca, proszę, nie martw się o mnie. Jeśli nie wrócę, to zawiodłam ciebie, rodzinę, przyjaciół, a przede wszystkim siebie." Nie było to takie proste nie martwić się o bliską osobę, zwłaszcza ze świadomością, że ona może już nigdy nie wrócić, a Blanca właśnie doświadczała tego na swojej skórze. Brązowowłosa zaklęła cicho pod nosem, po czym spojrzała w niebo wyłaniające się spod koron drzew ozdobionych zielonymi liśćmi.
- Vic... miałaś wrócić przed zachodem słońca, a ten nastąpi lada chwila... - szepnęła cicho, po czym przeniosła wzrok przed siebie, a jej źrenice rozszerzyły się w mieszaninie różnych emocji: zdumienia, szoku, szczęścia i poczucia ulgi. W odległości kilkunastu metrów od niej stała jej przyjaciółka, której wiatr rozwiewał ciemne blond włosy spięte w wysokiego kucyka, a przy pasie miała przypięty miecz. Niebieskooka uśmiechnęła się delikatnie do siedzącej na głazie dziewczyny, po czym przemówiła spokojnym, z wyczuwalną dozą szczęścia głosem:
- Udało się. Nie zawiodłam, Blanco. A twoja i Mad wiara we mnie tylko dodawała mi siły podczas walki z moimi lękami.
Blanca, która zazwyczaj starała się maskować wszystkie swoje emocje by sprawiać wrażenie tajemniczej, nie wytrzymała, wstając oraz wręcz z radosnym krzykiem podbiegając do przyjaciółki, by po chwili zamknąć ją w mocnym, ciepłym uścisku.
- Vic! Jak ja się cieszę, że jesteś cała! Udowodniłaś, że masz czyste serce i jesteś godna by zasiąść na tronie!
Dziewczyna odwzajemniła uścisk z nie mniejszym zapałem jak brązowowłosa.
- Również się cieszę, że mi się udało przejść przez swoje najgorsze piekło. A to, że jestem następczynią tronu to szczegół - odpowiedziała Vic, po czym spojrzała w niebo, gdzie pojawiła się pierwsza gwiazda. Gwiazda zwycięstwa."
To była moja krótka historyjka, jeśli przeczytasz, to napisz, czy się spodobała! ^^

to jest madii i jej najlepsza przyjaciolka maripossa

:3

Moje dwie OC, Eza i Shadow Eza. Nie mają jakieś konkretnej historii...

Co wy na to?

''Pewna Historia'' cz.3

Kto wie kto to ?

Oto Laurence ( ta po lewej) i Merita to siostry mieszkały w zamku dopóki Merita nie zbuntowała się i uciekła Laurence została księżniczką elfów a Merita wrogiem chociaż mieszkała w zamku.
PS SORY ZA ORT NA OBRAZKU

księżniczka Amelia Rose i jej przyjaciółka Yukki w krainie elfów

<Historia Olivi>
Olivia spotyka siostre w barze siostre Liliane.
Dowiaduje się złych rzeczy...

kto zgadnie kto to?

Liv i jej siostra - Gina^^

Zapach mordencji #3

Aiko i Jej przyjaciółka Lila
L:Aiko!?!
A:Lila jak ty się zmieniłaś
L: ty też tęskniłam za tobą

moje:

^-^

ja i moja BFF gdy się spotkamy na początku roku szkolnego

"Historia Zosi"
Sory za orto ;D
<Spotkanie z siostrą> :P

moja lara croft i jej przyjaciułka

Jakieś dwie dziewczyny (do których tak nawiasem mówiąc chętnie bym dołączyła). I?

"Krótka historia 2"
Cz 3:

Cz. 3
Wbiegłam do kuchni i ujrzałam jak zwykle piękną, młodą bogini słońca- Melanię. Siwowłosa elfka z diademem, laską i w stroju bogini.
- Melania!- podbiegłam do niej i rzuciłam jej się na szyję. Dla każdego kto mnie nie zna może wydawać się to dziwne, że rzucam się na boginie, która mogła by ukarać mnie za takie czyny, ale z racji tego iż to jest moja starsza siostra, myślę, że nic mi nie grozi. Dość rzadko się widujemy dlatego tak zareagowałam.
Siostra odwzajemniła uścisk i długo stałyśmy wtulone w siebie.
- Co cię tu siostro sprowadza?- w końcu odezwałam się.
- Od czasu do czasu muszę odwiedzić stare śmiecie, nie?- poprawiła swoje śnieżnobiałe włosy.
- Tak... A tak naprawdę to co cię tu sprowadza?- roześmiałyśmy się. Oczywiście wiedziałam, że siostra kłamie. Najwyraźniej miała coś bardzo ważnego do zrobienia.
- Kilka spraw mam do załatwienia.- nagle do kuchni wszedł Krystian i zaprosił wszystkich do salonu...

Silla przybyła na swojej klaczy o świcie na elfie ziemie. Księżniczna valya nie spała tej nocy. Słysząc stukot kopyt konia przyjaciółki, rzuciła się w stronę bram zamku. Zwinnie omijała dłonie próbujący zatrzymać ją strażników i z szerokim uśmiechem na ustach mijała ich. Była szczęśliwa i nie potrafiła powstrzymać swoich emocji.

"Czarodziejki" zapowiedź
Dawno,dawno temu w odległym królestwie żyły dwie siostry. Posiadały one niezwykłą moc. Pierwsza, starsza nazywała się Solis. Potrafiła władać słońcem. Młodsza, Luna władała księżycem. Obie posiadały niezwykłą, lecz niebezpieczną moc. Jeden błąd, a doprowadziłyby cały świat do ruiny.
jeśli wam się podoba, napiszcie